sobota, 29 października 2022

Waszyngton D.C. Part 2


Cześć,

W poprzednim poście opisałam wiele ciekawych miejsc, które miałam okazję zobaczyć w Waszyngtonie, ale to nie był koniec. Przed nami jeszcze kilka interesujących pomników.

Źródło: Własne
Pierwszy pomnik dotyczy Abrahama Lincolna, które zostało zaprojektowane w stylu greckiej świątyni. Architekt, który go zaprojektował uznał taki wygląd za właściwy w związku z tym, że Lincoln bronił demokracji, a właściwie w Grecji demokracja się narodziła. Jest to jeden z symboli tego miasta. W obrębie kolumn znajduje się pomnik prezydenta siedzącego na krześle. Aby móc zobaczyć pomnik, trzeba wejść po kilkudziesięciu schodach. Wielu turystów robi tu sobie zdjęcia. 

Źródło: Własne
W pobliżu pomnika znajdują się jeszcze inne pomniki: Pomnik Weteranów Wojny w Wietnamie i Pomnik Weteranów Wojny w Korei. Miałam okazję odwiedzić pierwszy ze wspomnianych powyżej pomników.
 
Przed pomnikiem Lincolna jest ogromny staw, który możecie pamiętać z filmu Forrest Gumb, czyli Lincoln Memorial Reflecting Pool. Jest to największy tego rodzaju obiekt. 






Źródło: Własne
Pomnik Vietnam Veterans Memorial składa się z trzech części: Three SoldiersVietnam Women's Memorial oraz Vietnam Veterans Memorial Wall. 

Pomnik 'Trzech Żołnierzy' przedstawia 3 postacie. Każda postać reprezentuje 3 żołnierzy z Wietnamu, którzy reprezentuje 3 gru
py etniczne - Europejczyk (w środku)
, Latynos (po lewej) i Afroamerykanin (po prawej). Pomnik powstał w 1984 roku i była wzorowana na prawdziwych osobach.


Źródło: Własne

Kawałek dalej stoi 'Pomnik Kobiet w Wietnamie". Został on poświęcony pielęgniarkom i lekarkom ratującym życie rannym żołnierzom, które służyły w wojnie w Wietnamie. Pomnik ten przedstawia 3 kobiety w mundurach z rannym żołnierzem. Przypomina on o ważnej roli kobiet, które w tym czasie wspierały i opiekowały się rannymi podczas wojny oraz aby uhonorować kobiety, które z narażeniem życia służyły swojemu krajowi.




Źródło: Własne
Ostatnią i najbardziej znaną częścią Vietnam Veteran Memorial jest The Wall
Mur jest zbudowany z dwóch ścian z czarnego granitu i ma około 75 m długości. Są w nim wyryte, w kolejności chronologicznej, nazwiska żołnierzy poległych w wojnie wietnamskiej - do 2003 zarejestrowano 58325 nazwisk. Jest to  narodowy pomnik ku czci członków sił zbrojnych USA, którzy służyli i zginęli w wojnie w Wietnamie. Dla osób, które przeżyły jest to miejsce święte. Często można spotkać tam ludzi w podeszłym wieku, dotykających w skupieniu czarnego granitu, całujących go i płaczących. Czarna Ściana jest wypolerowana jak lustro. Stojąc przed nią widzi się w niej swoje odbicie, a przed nim – rzędy nazwisk poległych. Przeszłość i teraźniejszość przenikają się w niej.



Po zwiedzaniu tych ważnych i interesujących miejsc w Waszyngtonie udaliśmy się na północ w kierunku Niagra Falls.

niedziela, 12 grudnia 2021

Waszyngton D.C. part 1

Cześć,

Tego samego dnia udaliśmy się do stolicy Stanów Zjednoczonych Ameryki, czyli Waszyngtonu. 

Źródło: Własne
Pierwszym naszym przystankiem było National Mall, właściwie nasz cały pobyt w Waszyngtonie był w tej okolicy. Tylko podczas czasu wolnego byliśmy w innym rejonie Waszyngtonu.

National Mall to jedno z większych atrakcji turystyczny. Podczas pisania tego posta, skojarzyło mi się, że National Mall to waszyngtoński Central Park. Nie jest to taki park jak w Nowym Jorku, bo National Mall to bardziej trawnik i rozpościera się pomiędzy Kapitolem a Pomnikiem Lincolna, jest on ograniczonym muzeami oraz pomnikami. 
Poniżej napisze o kilku miejscach, które miałam okazję bliżej zobaczyć tamtego dnia.



Jednym z miejsc, które miałam okazję zobaczyć przy National Mall to Smithsonian National Museum of Natural History lub po polsku Narodowe Muzeum Historii Naturalnej. Zostało założone w 1910 roku. Posiada ponad 125 milionów eksponatów: roślin, zwierząt, skamieniałości, minerałów, skał, meteorytów oraz wytworów kultury ludzkiej.
Źródło: Własne
Powierzchnia muzeum jest imponująca, ponieważ jest większy niż 18 boisk do piłki nożnej. Muzeum zabierze nas w podróż od początków naszej planety poprzez miliardy lat jej transformacji do czasów współczesnych. Kolekcja muzeum również robi ogromne wrażenie, gdyż zawiera ponad 100 milionów eksponatów (roślin, skamielin, skał, minerałów, meteorytów, itp.) co sprawia, że jest to największa kolekcja historii naturalnej na świecie. Można tam zobaczyć kilka naprawdę fajnych eksponatów

Po wyjściu z muzeum usiadłam na ławce przed nim i przez chwilę podziwiałam to co jest wokół mnie. Razem z kolegą przeszliśmy się kawałek w kierunku pomniku Waszyngtona, aby zrobić kilka zdjęć. 
Pomnik Waszyngtona to biały obelisk, który znajduje się w National Mall i został zbudowany na cześć George'a Washingtona. Ma on prawie 170 m i przez wiele lat był najwyższym budynkiem tego typu, a Dystrykcie Kolumbia dalej jest i nie może powstać budynek od niego wyższy. W trakcie budowania go nastąpiła 27 letnia przerwa, którą można zauważyć w kolorach budulca. W środku budynku znajduje się winda, którą możemy wjechać na górę. Aby to zrobić konieczny jest wcześniejszy zakup biletu. 
Źródło: Własne
Obelisk jest punktem łączącym Kapitol z miejscem upamiętniającym Lincolna, postawiony mniej więcej w połowie parku. 

Kolejnym punktem naszej wycieczki to Biały Dom. Kto z nas nie słyszał o tym budynku? Ale czy wielu z nas zna jego historię? Jak wszyscy wiemy Biały Dom jest zarówno rezydencją jak i miejscem pracy aktualnie urzędującego prezydenta USA. Ta nazwa została nadana przez prezydenta Roosvelta, 14 września 1901. Prezydenci urzędują w nim od 1800 roku. Na oficjalnej stronie Białego Domu można znaleźć informację, że mieszczą się w nim 132 pokoje. Siedziba prezydenta USA jest jedną z większych atrakcji turystycznych. Amerykańscy obywatele nie mają problemu z wejściem do niego, wystarczy, że zaaplikują przez niego przez internet. Osoby z zagranicy mają trudniejszą sytuację, ale jeśli nie uda nam się wejść do środka, to warto sprawdzić co znajduje się w Visitor Center.
Źródło: Własne


Patrzyliśmy na Biały Dom od strony południowej, gdzie za nami stałą National Christmas Tree.




Źródło: Własne
Następnie podjechaliśmy bliżej Kapitolu. Kapitol to siedziba amerykańskiego kongresu. Jest odpowiednikiem polskiego parlamentu. Kapitol podobnie, jak Biały Dom, Pomnik Waszyngtona, czy inne muzea, można zwiedzać za darmo.
Kamień węgielny pod budowę Kapitolu położył Jerzy Waszyngton. Budynek był wiele razy przebudowywany, rozbudowywany i modernizowany. Jedna przebudowa nastąpiła po pożarze w 1814 roku. Dodano wtedy
dwa skrzydła oraz kopułę z posągiem Columbii. W 1865 roku sklepienie kopuły ozdobił ogromny fresk „Apoteoza Waszyngtona”, który można podziwiać zwiedzając wnętrze Kapitolu.

Koło Kapitolu znajduje się Biblioteka Kongresu, podobnie jak pozostałe budynki, o których dzisiaj pisałam można zwiedzić za darmo. Budynek Biblioteki to największa tego typu instytucja na świecie. Pełni ona rolę biblioteki narodowej. W jej zbiorach można znaleźć ponad 162 mln różnych dokumentów w ponad 470 językach.

czwartek, 15 lipca 2021

Filadelfia

Cześć,

Następnego dnia czekał nas bardzo intensywny dzień. Z samego rana pojechaliśmy zobaczyć Independence Hall, który znajduje się w parku o bardzo podobnej nazwie, bo Independence National Historical Park.

W Parku znajduje się wiele ważnych budynków dla historii USA. Znajdują się tutaj budynki za równo pierwszego jak i drugiego banku USA, Carpenters' Hall (miejsce pierwszego Kongresu Kontynentalnego), City Tavern (odtworzona kolonialna tawerna), Franklin Court (muzeum Benjamina Franklina), i znane chyba wszystkim Independence Hall oraz Dzwon Niepodległości. 

Źródło: Własne
Independence Hall jest historycznym budynkiem, gdzie 4 lipca 1776 roku delegaci z 13 kolonii podpisali Deklarację Niepodległości od Korony Brytyjskiej. Tutaj również ojcowie założyciele spisali Konstytucję Stanów Zjednoczonych. Tutaj także odbywały się posiedzenia Kongresu Kontynentalnego. 
Do Independence Hall może wejść, ale trzeba wcześniej udać się do Visitor Center po darmowe wejściówki. 
Budowla została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1979 roku.



W budynku znajdował się również Dzwon Wolności, chociaż współcześnie jest on eksponatem w muzeum znajdującym się po drugiej stronie ulicy.

Źródło: Własne
Obok Sali Niepodległości znajduje się Liberty Bell Center. To właśnie w tym centrum można zobaczyć Dzwon Wolności, który ma dla Amerykanów jest symbolem walki o niepodległość. Dzwon ten ogłaszał zwycięstwa i porażki podczas tej walki oraz to on obwieścił wszystkim, że USA jest wolnym krajem. 
Obecnie w muzeum, oprócz dzwonu, ujrzeć można również historyczne dokumenty i obrazy. 
Odwiedzając to miejsce, możesz poznać dokładną historię powstania Dzwonu Wolności, jego pęknięć, widniejących na nim inskrypcji oraz jego uczestnictwa w ważnych momentach historycznych.

Źródło: Własne
Naprzeciwko Parku jest Philadelphia Bourse. Zanim napiszę co teraz tam się znajduje cofniemy się trochę w czasie. w 1891 r. Sam budynek jest konstrukcją stalową, pierwszy tego typu w USA. Aktualnie znajdują się tam biura, a na pierwszym jest olbrzymia sala gastronomiczna. Piszę o tym miejscu z tego względu, że po zwiedzeniu parku mieliśmy przerwę w The Bourse na lunch. 






Po przerwie wyruszyliśmy w kierunku Waszyngtonu D.C.

poniedziałek, 22 lutego 2021

NY w ciągu dnia

Hej,

Następnego dnia trzeba było wcześniej wstać, bo jechaliśmy na wycieczkę, którą mieliśmy zaplanowaną po Nowym Jorku.

Pierwszym naszym przystankiem było Wall Street. Ulica, której pewnie każdy z Was słyszał. Na tej ulicy znajduje się światowe centrum finansowe, jest tam Nowojorska Giełda Papierów Wartościowych, Federal Hall oraz wiele innych instytucji finansowych. Handel na Wall Street zaczął się w połowie XVII wieku. Już w tamtych czasach ulice pełne były kupujących i sprzedających papiery wartościowe, a nawet odbywał się tam obrót akcji i obligacji. Na Wall Street odbyła się inauguracja pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych Georga Washingtona w 1789 r. Tutaj też przyjęto Kartę Praw Stanów Zjednoczonych.

Źródło: Własne
Jedną z pierwszych atrakcji, którą widzieliśmy idąc w stronę Wall Street był Charging Bull, czy też po polsku szarżujący byk. Legenda głosi, że byk przyniesie sukces finansowy każdemu, kto dotknie jego genitaliów. Ponadto byka za maskotkę swojego zawodu uważają maklerzy giełdowi. 

Spacerując ulicą Broadway, która swój początek ma w dzielnicy finansowej, dotarliśmy do skrzyżowania z Wall Street. Na tym skrzyżowaniu znajduje się kościół Świętej Trójcy. Świątynia, pierwotnie zbudowana w 1698 roku, została zniszczona w wyniku pożaru i na nowo zbudowana 1846 roku w stylu neogotyckim.
Kościół, który aktualnie tam stoi to już trzeci kościół Trójcy Świętej. Wybudowany w 1846 roku, wysoki na 280 stóp był najwyższą budowlą na Manhattanie aż do czasu wybudowania Brooklyn Bridge. W kościele znajduje się małe muzeum w lewym rogu głównej nawy. 
Źródło: Własne
Kościół Trinity jest schowany w cieniu wielomilionowych transakcji wspaniale kontrastuje z otaczającymi go wieżowcami. Z zewnątrz prezentuje się naprawdę okazale, jednak do środka nie było nam dane zajrzeć, bo kierowaliśmy się w kierunku Wall Street.

Spacerując po Wall Street minęliśmy miejsca, o których pisałam wcześniej, czyli budynek giełdy nowojorskiej, Federal Hall National Memorial oraz Trump Building. Kierowaliśmy się w kierunku portu skąd można popłynąć na wyspę Liberty, gdzie znajduje się Statua Wolności. Ja tego dnia odpuściłam sobie jej oglądanie, bo koszt przepłynięcia na wyspę wynosi około 20$ i nie było gwarancji, czy będzie można wejść. Jak później przeczytacie i zobaczycie, do zwiedzać statuy nie zwiedzałam, ale miałam na nią całkiem niezły widok :)

Źródło: Własne
W zamian za to pospacerowaliśmy jeszcze po okolicy, kupiłam z 10 pocztówek za 3$ i znaleźliśmy park, o którym nie ma informacji w żadnym przewodniku, mianowicie Mannahatta Park. Jest to mały park pomiędzy biurowcami, z którego mogą korzystać pracujące nieopodal osoby. 
 
Następnie przejechaliśmy do Hell's Kitchen, gdzie mieliśmy możliwość wejść do Intrepid Sea, Air & Space Museum. Na koniec dnia mieliśmy najciekawsze atrakcje. A przynajmniej z mojej perspektywy.


Źródło: własne
Pierwszym punktem było Metropolitarne Muzeum Sztuki znane tez pod nazwą The Met. Znajduje się ono na wschodnim skraju Central Parku przy Piątej Alei. Kolekcja w tym muzeum jest bardzo bogata, obejmuje eksponaty z każdego kontynentu na przekroju wielu wieków. Można tam odnaleźć rzeźby, obrazy, eksponaty sztuki sakralnej, ale również przedmioty użytkowe. Powiem szczerze, że my trochę chodziliśmy bez ładu i składu po muzeum. Jeśli będzie w Nowym Jorku warto zajrzeć do Met, ale warto mieć plan co chcecie zobaczyć. Bilet do muzeum kosztuje 25$ i biorąc pod uwagę wielkość muzeum jest to dobra cena, a można się po nim swobodnie poruszać. 


Źródło: Własne

Jak ta przygoda w Nowym Jorku rozpoczęła się na jednym sławnym miejscu - Time Square, tak i zakończyć musiała się na takim - Empire State Building.

Źródło: Własne
Empire State Building jest jednym 3 najwyższym budynkiem w Nowym Jorku, chociaż w momencie ukończenia budowy był najwyższy. Jego nazwa - Empire State pochodzi od przydomku jaki ma Nowy Jork, chociaż nikt nie wie skąd ten przydomek pochodzi. Budynek ten można zwiedzać codziennie między 8 rano a 2 w nocy. Już w lobby można podziwiać relif w stylu art deco. Tars widokowy znajduje się na 86 piętrze, a wjazd tam kosztuje około 42$. Można też podziwiać panoramę Nowego Jorku ze 102 piętra, ale jest to droższe o 30$. Sądzę, że warto tam się wybrać ,szczególnie no obejrzenie panoramy nocą, ponieważ taras nie jest przeszklony. Zostawiam Wam kilka zdjęć :) 


Źródło: Własne


Źródło: Własne


Źródło: Własne

Źródło: Własne


Po tym spacerze kierowaliśmy się w kierunku Filadelfii.

piątek, 29 stycznia 2021

Nowy York - Night Tour


Hejka,

Po zwiedzaniu Los Angeles, spędziliśmy trochę czasu na lotnisko, bo mieliśmy nocny lot do Nowego Yorku. Najciekawsza rzecz związana z tym lotem? Przy wylocie o 22 na zachodzie, na wschodnim wybrzeżu byliśmy po 6, ale lot trwał tylko 4,5 godziny. Myślę, że warto to mieć na uwadze, kiedy planuje się loty pomiędzy zachodem i wschodem :)

Tutaj również mieliśmy zaplanowaną wycieczkę objazdową. Zostaliśmy odebrani z lotniska, ale niestety nie trafiliśmy od razu do hotelu, tylko musieliśmy poczekać na resztę osób, które dołączą do naszej wycieczki. Zawieźli nas na Canal Street w Chinatown na Manhattanie i trzeba było sobie zorganizować czas. W sumie to włóczyliśmy się bez celu i czekaliśmy aż będziemy mogli pojechać do hotelu. Gdy to się wydarzyło nie mieliśmy zbyt dużo czasu na odpoczynek, bo czekała na nas nocna wycieczka po Nowym Jorku, na którą bardzo czekałam.

Źródło: własne
Pierwszym naszym przystankiem był Times Square. Serce Manhattanu, miejsce do którego prędzej czy później się trafi bo wiele dróg tam prowadzi. Osobiście uważam, że w nocy ma więcej uroku niż w ciągu dnia, ale o tej wizycie opowiem więcej później. Po zachodzie słońca na Times Square można się czuć jak gwiazda filmowa na planie. 
Słynie z wielkiej liczby reklam świetlnych. Na Times Square neony świecą tak bardzo, że gdyby nie spojrzenie na granatowe niebo, to właściwie można by pomyśleć, że jest dzień. Na ulicach jest mnóstwo ludzi, sklepy oraz knajpy są otwarte. To miasto zdecydowanie nie śpi!








Przechodząc z autokaru na Times Square i z powrotem szliśmy ulicą Broadway i mijaliśmy
kilka wielkich teatrów. Niestety mała ilość czasu nie pozwoliła mi na zobaczenie jakiegoś przedstawienia.

Kolejnym naszym przystankiem był przy centrum Rockefellera. Ale główną atrakcją był plac Rockeffelera, który znajduje się pomiędzy budynkami centrum. I jest on mniejszy niż mogłoby się wydawać :)

Ostatnim naszym przystankiem był most Williamsburg, który łączy Manhattan z Brooklynem. Jeśli jesteś z Nowym Jorku koniecznie obejrzyj go nocą, bo to miasto nigdy nie śpi. Jeśli będę miała możliwość to na pewno tam wrócę i zrobię sobie spacer po Manhattanie na własnych nogach :)

czwartek, 7 stycznia 2021

LA once again

Cześć,

Źródło: Własne
Kolejnego dnia wracaliśmy do Los Angeles. Po drodze zatrzymaliśmy się w fabryce czekolady Ethel M. Fabryka ta
 znajduje się w Henderson w stanie Nevada i nadal produkuje wyśmienitą czekoladę premium do wszystkich czekolad marki Ethel M i Ethel. Firma dystrybuuje swoje produkty głównie drogą telefoniczną i przez swoją stronę internetową. Na terenie tego zakładu znajdują się Ogrody Botaniczne Kaktusów Ethel M (w których znajduje się ponad 300 gatunków roślin pustynnych), część fabryki jest otwarta dla zwiedzających, a odwiedzający mogą wybrać się na wycieczki z przewodnikiem.
Podczas wycieczki z przewodnikiem po fabryce czekolady jest zabawna i można zobaczyć proces tworzenia czekoladek. Sama fabryka produkuje produkty takie jak M & M's, Mars Bars i Milky Way - oprócz wykwintnych czekoladek, za które można umrzeć! Pod koniec wycieczki każdy dostaje bezpłatną próbkę swojej czekolady!
Następnie wybierz się na spacer po ich ogrodzie kaktusów, gdzie zobaczysz ocotillo, opuncję figową i kaktusy saguaro.
Zwiedzanie fabryki w Las Vegas wraz ze zwiedzaniem Botanical Cactus Garden jest bezpłatne. 

Źródło: Własne
Przy fabryce czekolady znajduje się ogród botaniczny - 
Ethel M Botanical Cactus Gardens. Ogród botaniczny ma powierzchnię 3 akrów. Ogród został otwarty we wrześniu 1981 roku. W połowie lat osiemdziesiątych XX wieku przeciętna frekwencja odwiedzających wynosiła 300 do 400 osób dziennie. Przez cały rok w Ogrodach Kaktusów Botanicznych odbywa się kilka wydarzeń społecznych, w tym coroczne oświetlenie ogrodu kaktusów. Pokaz świateł świątecznych w ogrodzie kaktusów odbywa się w listopadzie i grudniu i jest bezpłatny dla ogółu społeczeństwa. W ogrodach botanicznych kaktusów znajduje się „żywa maszyna” - nazwa demonstracyjnej oczyszczalni ścieków. Wykorzystując bakterie, glony, pierwotniaki, ślimaki i ryby, zakład poddaje recyklingowi 100% ścieków z fabryki czekolady bez użycia jakichkolwiek środków chemicznych. Woda jest poddawana recyklingowi do wykorzystania w dostarczaniu wody do ogrodów. Stawy z oczyszczalni ścieków przyciągają wiele ptaków zamieszkujących ogrody.

Dojechaliśmy do Los Angeles i trochę czasu nam zajęło, aby dostać się do naszego hostelu. Nie wiem czy to ta podróż do hostelu, czy fakt, że od kilku tygodni przebywałam z tymi samymi osobami, ale potrzebowałam czasu dla siebie i na lenistwo. I może trochę przez to miasto aniołów mnie nie zachwyciło, dlatego chciałabym kiedyś tam wrócić i zweryfikować to negatywne pierwsze wrażenie. Nie miałam za bardzo ochoty na zwiedzanie, ale było jedno miejsce, które musiałam zobaczyć, bo bym sobie nie wybaczyła, a było to Walk of Fame w Hollywood. Niestety w taki upał jaki tam był źle obmyśliłam mój plan działania, ponieważ najpierw obeszłam całą aleje gwiazd, a dopiero później zaczęłam myśleć o znaku Hollywood.
Co za tym idzie obeszłam całą aleję gwiazd, ale nie zobaczyłam znaku Hollywood.

Źródło: Własne
Sądzę, że większość z Was wie, czym jest alej gwiazd. Aleja gwiazd znajduje się w Hollywood i obejmuje Hollywood Boulevard oraz Vine Street. Na chwilę obecną zawiera ponad 2600 gwiazd i co roku ta liczba rośnie, ponieważ co roku jest przyznawanych 20 nowych gwiazd. Gwiazdy są przyznawane przez Izbę Handlu w 5 kategoriach. Są nimi: film kinowy, telewizja, nagranie muzyczne, wystąpienia "na żywo" oraz radio. Czy Walk of Fame wyglądała tak jak się tego spodziewałam? Niekoniecznie. Nie spotkałam żadnej gwiazdy, tylko postacie z bajek, za które przebierają się "naciągacze", którzy proponują wspólne zdjęcie, za które trzeba im później zapłacić. 
Można tam zastać dużo turystów, które chcą znaleźć gwiazdę ulubionego artysty. Znajdziemy tam też sporo kiczowatych sklepów z pamiątkami, ale też brud i bezdomnych. Najbardziej zadbaną częścią tej Alei jest ta w okolicy Dolby Theatre, gdzie co roku odbywa się ceremonia rozdania Oscarów.


Źródło: Własne

Wybraliśmy się wieczorem do Universal City. Bilety do Universal Studio swoje kosztują, a my jako biedni studenci stwierdziliśmy, że to zbyt duży wydatek dla nas i zrobiliśmy sobie tylko spacer po City Walk, który prowadzi do Universal Studio. Inspiracja pochodzi z Horton Plaza według Jona Jerde'a, architektura City Walk Hollywood stara się uchwycić architekturę znalezioną w całym Los Angeles.
Universal City Walk Hollywood to trzypiętrowa promenada rozrywkowo-gastronomiczno-handlowa. Posiada ponad 30 restauracji, 19-salowe kino z IMAX, 7 klubów nocnych, skoki spadochronowe w pomieszczeniach i ponad 30 sklepów.






środa, 16 grudnia 2020

Nocna wycieczka po Las Vegas

Hej,

Po powrocie z Wielkiego Kanionu trochę odpoczęliśmy, bo wieczorem mieliśmy zorganizowaną nocną wycieczkę po Las Vegas. Właściwie to Las Vegas, a w szczególności ulicę Las Vegas Strip najlepiej zwiedzać nocą, gdy miasto jest oświetlone i żyje swoim życiem.

Źródło: Własne

Naszym pierwszym przystankiem był Bellagio Hotel. Jest to
 superluksusowy hotel i kasyno i stanowi część MGM Resorts International, będąc jednocześnie najważniejszym obiektem należącym do korporacji. Bellagio został wyróżniony pięcioma diamentami AAA, a także otrzymał ocenę pięciu gwiazdek Mobila i uważany jest za jeden z najbardziej luksusowych hoteli na świecie.

 


Źródło: Własne
Pierwsze co można zobaczyć w hotelowym lobby to największy na świecie, ręcznie wykonany (ze specjalnie dmuchanego i formowanego szkła) żyrandol. Niczym tęcza błyszczy tysiącami delikatnych kolorów przenikających się wzajemnie w fantastycznych, powyginanych kształtach szklanych elementów. Zaprojektowany został tak, aby wpadające do niego promienie słońca rozświetlały kolorowym blaskiem całe lobby hotelowe. W nocy natomiast specjalne lampy oświetlają jego powierzchnię, która rozbłyskuje barwami tęczy przeistaczając to dzieło sztuki w olbrzymi żyjący i falujący organizm.

Dalej w hotelu można podziwiać ogród botaniczny oraz niesamowite fontanny. Hotel Bellagio jak to wiele hoteli w Las Vegas był pokazany w kilku filmach. Ten hotel można było zobaczyć w następujących filmach: Pokerowy blef (2007), 21 (2008), Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra, Ocean’s Thirteen, a w filmie 2012 ulega całkowitemu zniszczeniu oraz w Kac Vegas.


Źródło: Własne
A wracają do ogrodu botanicznego to jest to małe uproszczenie, bo znajduje się tu również konserwatorium. Jego wystór zmienia się kilka razy w roku i odzwierciedlają aktualny sezon (zimowy, chińskiego Nowego Roku, wiosny, lata oraz jesieni). Można tam zauważyć niezwykłą dbałość o szczegóły. Można tam podziwiać wiele pięknych i rzadkich okazów przyrody, które można znaleźć w jednym miejscu. Przepiękne, egzotyczne zapachy fantazyjnych kwiatów oczarują każdego. Przez cały rok zespół doświadczonych ogrodników ciężko pracuje nad pielęgnacją ogrodów i utrzymywaniem ich naturalnego piękna. 
Źródło: Własne
Pośród kwiatowych dywanów szumią delikatnie romantyczne fontanny, gdzieś w oddali ogromne ramiona holenderskiego, obsypanego setkami tulipanów wiatraka delikatnie rozwiewają przesiąknięte zapachem tysiąca kwiatów powietrze. Dookoła ogrodu, na zielonych połaciach rozstawione są ławki z ręcznie kutego żelaza, na których turyści odpoczywają wpatrując się w rajski krajobraz. Wszystko, co znajduje się w ogrodzie jest zrobione z żywych, prześlicznych kwiatów. Niejedno miasto na świecie mogłoby być dumne z posiadania tak pięknego ogrodu botanicznego… a przecież cały czas jesteśmy w hotelu!


Źródło: strona hotelu Bellagio
Odwiedzając Bellagio można podziwiać przepiękne, błękitne jezioro o powierzchni 3,2 ha, które oddziela hotel od bulwaru Las Vegas. Sztuczne jezioro nawiązuje do jeziora Como we włoskim mieście Bellagio, które stało się inspiracją dla twórców hotelu. W tym miejscu możemy oglądać charakterystyczne fontanny, gdzie codziennie odbywają się, zapierające dech w piersiach pokazy z muzyką i światłem. Fontanna Bellagio pojawiała się w wielu produkcjach filmowych i telewizyjnych, jest popularnym motywem fotografii i jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli Las Vegas.

Źródło: własne
Drugiym miejscem, które odwiedziliśmy tego wieczoru był hotel The Venetian. Jest to kolejny luksusowy hotel przy bulwarze Las Vegas Strip. Obiekt składa się z 40 kondygnacji i ma wysokość 145 metrów. W The Venetian znajduje się replika weneckiej dzwonnicy św. Marka o wymiarach takich, jak pierwowzór. Z zewnątrz można podziwiać architekturę iście z Weneceji, jak replikę Pałacu Dożów, czy most Rialto. W środku hotelu można znaleźć kanały weneckie oraz gondolę i w taki sposób pozwiedzać hotel. W środku natomiast można podziwiać freski na suficie. Całość jest przepiękna, którą trudno ująć w słowa, to trzeba zobaczyć samemu.





Hotel Venetian można zobaczyć w kilku filmach (bo jakby inaczej z hotelami w Las Vegas): Lot skazańców, Wyścig szczurów, Miss Agent 2: Uzbrojona i urocza oraz Resident Evil. 


Źródło: własne
Kolejnym naszym przystankiem był 
Mirage Hotel, a właściwie to co znajduje się przed nim, czyli Mirage Volcano. 

To właśnie ten hotel był pierwszym, który zapoczątkował styl w nowym Las Vegas. Godne uwagi, jest też, że jest jednym z najdroższych kasyn na świecie, jego budowa wyniosła 630 milionów dolarów. Okna hotelu są złote, a przed budynkiem każdej nocy pomiędzy 17 a 23 można oglądać erupcję sztucznego wulkanu. Ponadto, przed hotelem jest wiele palm, co daje super tropikalny klimat.


Ostatnim punktem naszej wycieczki był Freemont Street Experience. Chyba nie ma na świecie drugiego takiego miejsca jak to. Jest to deptak i jedna z największych nocnych atrakcji w Las Vegas. Zajmuje ono 5 przecznicy Fremont Street, które są najbardziej wysunięte na zachód. Znane również pod nazwą "Glitter Gulch". Główną atrakcją jest baldachim z kolebkowym sklepienie. Każdy pokaz zaczyna się od zgaszenia świateł we wszystkich budynkach pod zadaszeniem. 

I to były koniec mojej wycieczki po Las Vegas.

poniedziałek, 30 listopada 2020

Powrót z Grand Canyon

Cześć,

Wracając z Wielkiego Kanionu zatrzymaliśmy się przy Hoover Dam, czyli zaporze Hoovera. Hoover Dam jest zbudowana w Czarnym Kanionie na rzece Kolorado w Stanach Zjednoczonych, na granicy stanów Arizona i Nevada. Do roku 1947 oficjalną nazwą był zapory był Boulder Dam. Jest to betonowa, grawitacyjno-łukowa zapora wodna i w momencie  ukończenia była największą elektrownią wodną i konstrukcją betonową na świecie. Ilość betonu, która została zużyta do budowy tamy, pozwoliłaby na zbudowanie autostrady z San Francisco do Nowego Yorku. Całość budowy musiała być podzielona na bloki (sekcje); gdyż trzeba było przygotować specjalną konstrukcję chłodzącą beton. Bez tego reakcje chemiczne w tamie trwałyby około 125 lat. Niedaleko tamy powstało miasto, nazwane Boulder City w którym zamieszkali robotnicy budowlani, oraz pracownicy fabryk zbudowanych na potrzeby tamy i elektrowni w niej powstającej. Przez środek budowli biegnie też linia zmiany czasu.


Źródło: własne
Warto poświęcić chociaż godzinę na tę atrakcję, bo robi duże wrażenie. Zaporę można zwiedzać we własnym zakresie i jest to zupełnie darmowe. Wystarczy tylko ominąć oficjalny parking, którego konstrukcja znajduje się (po lewej stronie) przy drodze wjazdowej. Parkowanie „pod dachem” to przyjemność za którą trzeba zapłacić 10 dolarów.
Wystarczy jednak przejechać (bardzo wolno) przez zaporę i zaraz po drugiej stronie (czyli już w stanie Arizona) znajdują się aż cztery duże, bezpłatne parkingi.



Zwiedzanie Tamy Hoovera sprowadza się głównie do podziwiania konstrukcji ze szczytu zapory. Od strony jeziora Mead lustro wody napierającej na zaporę znajduje się na wysokości 36 metrów. Wystarczy jednak odwrócić się na pięcie, przejść kilkanaście metrów (zapora ma na szczycie tylko 13 metrów szerokości) aby spojrzeć w głąb Czarnego Kanionu w 220 metrową przepaść z rzeką Kolorado w dole. Wrażenie jest nie do opisania.

Źródło: Pintrest
Na skutek zbudowania tamy powstało największe w USA sztuczne jezioro – Lake Mead. W zaporze umieszczona jest również elektrownia wodna, która została ukończona w 1937 roku. Zresztą nie było potrzeby wcześniejszego uruchamiania elektrowni, bo do tej pory trwało „napełnianie” wodą zbiornika sztucznego jeziora od momentu ukończenia tamy w 1935 roku. Dziś elektrownia posiada 17 turbin, które w ciągu roku dostarczają średnio 4 TWh mocy, co wystarcza do zasilenia w prąd miasta o wielkości 1 miliona mieszkańców. Pieniądze z wytwarzania prądu starczyły do spłacenia 50-letniego kredytu na budowę i z nawiązką pokrywają koszty funkcjonowania elektrowni. Warto wspomnieć, iż produkcja prądu przez elektrownię zmniejsza się na skutek suszy – w czerwcu 2016 jezioro miało najniższy poziom wody w historii 326 metrów – jeżeli woda spadnie do 320, to elektrownia przestanie działać.




Wycieczka z przewodnikiem do wnętrza zapory (Powerplant Tour) to dodatkowy wydatek $15 od osoby. Zwiedzanie wnętrza trwa około 30 minut – główną atrakcją są tutaj potężne generatory. 
Bilety na wszystkie atrakcje można kupić na miejscu w Visitor Center. Nie ma możliwości rezerwacji online. Zapora Hoovera otwarta jest dla turystów codziennie od 9:00 do 17:00

Dzisiaj zapora Hoovera jest narodowym zabytkiem historycznym i pozostaje najwyższą betonową zaporą łukową w Stanach Zjednoczonych. Jest również wymieniony jako jeden z siedmiu nowoczesnych cudów inżynierii lądowej w Ameryce.

Źródło: własne
Nevady i Arizony i przechodząc po niej dostrzeżesz dwa zegary pokazujące czas obowiązujący w wymienionych stanach. Kiedy my spacerowaliśmy po zaporze w sierpniu, oba zegary wskazywały tę samą godzinę (było około południa). Jednak w okresie obowiązywania czasu zimowego, różnica wynosi godzinę. Wynika to z faktu, że stan Arizona jako jedyny w USA (o ile mi wiadomo) nie zmienia czasu w ciągu roku. 


Tama ma ponad 220 metrów wysokości i najlepiej widać ją w pełnej okazałości ze wspomnianego Memorial Bridge. Most upamiętania dwie osoby : byłego gubernatora Nevady Mike’a O’Callaghana oraz amerykańskiego zawodnika NFL Pata Tillmana. Ten ostatni zaciągnął się do amerykańskiej armii i zginął w Afganistanie w 2004 roku. Most otwarto w 2010 roku i trzeba nim się koniecznie przejść, ponieważ nie ma lepszej perspektywy, jeśli chce się zobaczyć w całości Zaporę Hoovera.

Zanim opowiem Wam więcej o moście pamięci, chciałabym powiedzieć Wam o jednej ciekawostce. Mianowicie Hoover Dam znajduje się w kilku filmach, które mogą Was zainteresować. Tutaj macie listę: Superman, San Andreas, Transformers, W krzywym zwierciadle - wakacje w Vegas, Uniwersalny żołnierz, Polubić czy poślubić, Wszystko za życie oraz Solaris.

Źródło: Własne
A wracając do mostu pamięci Mike O'Callaghan-Pat Tillman. Stamtąd jest najlepszy i darmowy widok na zaporę, który został oddany do użytku w 2010 r. Aby do niego dotrzeć wystarczy wrócić autem pod górę w stronę Las Vegas i zaparkować po lewej na bezpłatnym parkingu. Potem trzeba jeszcze przejść kawałek schodami pod górę i już można zobaczyć, jak okazale wygląda cała Zapora Hoovera. 
Jest to łuk mostu w Stanach Zjednoczonych, które rozciąga się na rzekę Kolorado zwany inaczej jako Hoover Dam Bypass. Most znajduje się w Lake Mead National Recreation Area.
Źródło: Własne
Most wznosi się 260 m nad lustrem rzeki Colorado i jest pierwszym żelbetowym mostem opartym na łuku najszerszym na zachodniej półkuli. Rozpiętość przęsła wynosi 320 m a całkowita długość mostu 579 m.
Prace wstępne rozpoczęto w obu stanach jednocześnie w 2003 a właściwą konstrukcję mostu w 2005 roku. We wrześniu 2006 silny wiatr spowodował zawalenie się systemu dźwigów. Incydent opóźnił prace o 2 lata.
Gotowy Mike O’Callaghan-Pat Tillman Memorial Bridge otwarto w pażdzierniku 2010 roku.

sobota, 31 października 2020

Grand Canyon

Cześć,

Następnego dnia rano mieliśmy wczesną pobudkę, żeby pojechać do Parku Narodowego Wielkiego Kanionu.

Na początku może przytoczę kilka faktów. Mieści się w północnej części stanu Arizona. Park został utworzony w 1919 roku, a powierzchnia parku zajmuje 4 926,66 km2. Od 1979 roku jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Źródło: Moje
Kanion można zwiedzać na wiele sposobów, a najpopularniejsze jest odwiedzenie punktów widokowych. Najwięcej z nich znajduje się na południowej krawędzi kanionu (South Rim). Stamtąd można też się dostać do krawędzi północnej (North Rim), ale wymaga to objechania kanionu.
Ja wybrałam zwiedzanie od strony Południowego brzegu. Na miejscu dostępnych jest kilka linii, które mogą nas przewieźć pomiędzy kilkoma punktami.




Źródło: Własne
Jednym z miejsc, które trzeba odwiedzić jest Grand Canyon Visitor Center. Są tam toalety i oczywiście informacja turystyczna z darmowymi mapami. Tuż za budynkiem znajduje się ścieżka prowadząca do krawędzi kanionu. Tylko 3 minuty spaceru wystarczą, by dojść do punktu Mather Point. Następnie warto iść brzegiem kanionu do Yavapai Point, gdzie poza widokami znajduje się budynek niewielkiego muzeum geologicznego, toalety i sklep z pamiątkami. Stąd z kolei można ruszyć darmowym autobusem do innych punktów widokowych lub wrócić do samochodu.


Guano Point to najlepszy punkt widokowy w tej okolicy. Widoki zapierają dech w piersiach, jest cudownie, przepięknie, aż nie mogę w to uwierzyć. Spędziliśmy chyba najwięcej czasu, nie spieszyło się nam. Ale tam warto posiedzieć i popatrzeć. Nawet zadumać się, bo to co natura tam wyrządziła to jest naprawdę cudowne! Do Kanionu muszę jeszcze kiedyś wrócić, wrócę, na pewno!

Eagle Point, to następny przystanek. Tu znajduje się „Skywalk” – platforma widokowa w kształcie półkola ze szklaną posadzką. Wstęp wynosi 30 dolarów. Ja nie korzystałam, więc trudno mi stwierdzić, czy warto, ale poniżej możecie przeczytać kilka faktów o Skywalk.
W 2007 roku otwarto szklany pomost nad zachodnią częścią Wielkiego Kanionu. To najwyżej położony „balkon” na świecie – usytuowany jest na wysokości 1219 m nad ziemią. Zainteresowani mogą podziwiać otwierającą się pod nimi przepaść, oddzieleni od niej jedynie przezroczystą taflą szkła. Szklana platforma ma kształt podkowy wystającej na ponad 20 metrów od krawędzi urwiska, które opada pionowo w dół na głębokość 1220 metrów. Znajduje się 144 km na zachód od Parku Narodowego Wielkiego Kanionu, na terenach rezerwatu Indian Hawasupaji w Arizonie. 
Skywalk udźwignie jednocześnie 120 osób i wytrzyma wiatry wiejące w Kanionie z prędkością 160 km na godzinę. Pomost wyposażono również w system amortyzujący, aby nie wpadał w drgania powodowane przemieszczeniem się po nim ludzi.

 
Źródło: Własne
Kolejnym naszym przystankiem był Hopi Point. Ma jedną z najrozleglejszych perspektyw na południowym brzegu Grand Canyon i dlatego też jest jednym z najpopularniejszych miejsc w kanionie. Klify są tu bardzo kolorowe, z dużą przewagą czerwieni. Będziemy mieć tu widok na sławne ostańce – Isis Temple, Horus Temple i Osiris Temple. Hopi Point gromadzi wielu turystów w czasie wschodów i zachodów słońca.  



Źródło: Własne


Ostatni punkt naszej wycieczki, o którym chce tutaj wspomnieć to Navajo Point. Daje nam wspaniały widok na Watchtower oraz przełom Kolorado. Uważne oko dostrzeże też rzekę Little Colorado wpływającą do Colorado River. To najwyżej położony punkt widokowy na South Rim.